Jakie są 3 czynniki, które Twoim zdaniem najbardziej wpływają na efektywność sprzedaży w e-commerce?
E-commerce to branża rozwijająca się niezwykle szybko, również w zakresie nowych technologii. AR, VR, chatboty czy asystenci głosowi znacząco ułatwiają zakupy przez internet i wpływają nie tylko na wygodę i bezpieczeństwo, ale też efektywność całego procesu. Obecnie nie są to jeszcze powszechne rozwiązania, zatem ich wdrożenie może dodatkowo przyciągnąć konsumentów do e-sklepu. Warto też wspomnieć o technologiach i usługach, które już zadomowiły się w branży e-commerce. Dla przykładu usługi płatności mobilnych, jak BLIK, zrewolucjonizowały sposób, w jaki klienci dokonują transakcji on-line i tylko w II kwartale 2023 r. w samym sektorze e-commerce zwiększyły swój udział o 33% w porównaniu do analogicznego okresu sprzed roku. Z miesiąca na miesiąc rośnie też popularność pożyczek online czy odroczonych płatności. Konsumenci w Polsce lubią mieć wybór zarówno pod kątem produktów, jak i sposobów płatności czy dostawy, jednakże doceniają też możliwość otrzymywania indywidualnych, dopasowanych ofert. Dzięki zaawansowanym narzędziom do analizy danych i personalizacji treści, e-sklepy otrzymują możliwość dostosowania swojej oferty do indywidualnych preferencji klientów, co finalnie znacznie zwiększa szanse na dokonanie przez nich zakupu. Co więcej, samo AI może być wkrótce wykorzystywane do rekomendacji produktów, obsługi klienta czy prognozowania trendów rynkowych, co pomoże firmom zoptymalizować działania sprzedażowe i zwiększyć konwersje w sklepie internetowym.
Kolejnym czynnikiem wpływającym na efektywność sprzedaży w e-commerce jest multichannel, czyli sprzedaż wielokanałowa nie tylko poprzez sam e-sklep, ale także za pośrednictwem innych platform, takich jak aplikacje mobilne czy media społecznościowe. Swoją pozycję odzyskują również showroomy oraz sklepy stacjonarnie, np. w centrach handlowych. Wielokrotnie bowiem klienci dokonują zakupów online po wcześniejszym sprawdzeniu produktu „na żywo”. Multichannel zwiększa szansę na finalizację zakupu, szczególnie w przypadku osób niezdecydowanych. Działa podobnie jak remarketing. Kolejnymi, mniej oczywistymi kanałami są te należące do dostawców usług dla e-sklepu, np. firm logistycznych, opakowaniowych, finansowych, itp. Warto współpracować z partnerami i wzajemnie się promować, by zwiększać sprzedaż. W Packeta często praktykujemy takie podejście i wspieramy klientów w rozwoju na nowym rynku. Nasze zagraniczne oddziały promują polskie e-sklepy za pomocą swoich kanałów, np. organizując wspólne akcje promocyjne. W efekcie zwiększamy nie tylko liczbę klientów e-sklepu ale też wiarygodność nowej marki na rynku. Reasumując, posiadanie wielu różnorodnych kanałów sprzedaży pozwala dotrzeć do większej liczby odbiorców, ale też różnych grup docelowych, co sprzyja wzrostowi sprzedaży.
Wspomniałam wyżej o wiarygodności marki. W mojej ocenie to kolejny czynnik, który wpływa na wzrost sprzedaży. Jaskrawo widać to w przypadku e-sklepów rozwijających się na zagranicznych rynkach. Chcąc budować zaufanie konsumentów, nie wystarczy kalka polskiego rozwiązania. Należy zadbać o adaptację witryny do lokalnego języka, waluty i kultury regionu, w którym działamy. Kupujący powinni czuć się pewnie i komfortowo. Zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że nie powinni odczuć, że są w zagranicznym sklepie internetowym. Planując działania cross-border niezmiernie ważne jest zrozumienie preferencji klientów. Warto więc zacząć od przeprowadzenia badań rynku i analizy konkurencji, które pomogą zrozumieć ich oczekiwania. Różne kraje mogą mieć też inne przepisy dotyczące e-commerce, w tym ochrony danych osobowych czy przepisów podatkowych. Dostosowanie się do tych regulacji jest kluczowe, aby uniknąć problemów prawnych i wizerunkowych. Marketingowcy powinni też zwrócić uwagę na popularne kanały promocyjne – nie zawsze to, co sprawdza się w Polsce, okaże się strzałem w dziesiątkę w innym kraju. Np. w Czechach bardzo popularną przeglądarką jest Seznam.cz, zatem ograniczenie działań wyłącznie do Google znacznie zmniejszy nam potencjalny ruch, a wiarygodność e-sklepu również na tym nie zyska.
Jakie 3 czynniki i trendy mają obecnie największy wpływ na branżę e-commerce?
Polski rynek e-commerce, choć wciąż rośnie, staje się sektorem dojrzałym, nasyconym, o coraz silniejszej konkurencji. Wiele e-sklepów ma aspiracje do dalszego rozwoju, jednak zderza się z przysłowiowym sufitem. W obliczu tego cross-border, czyli ekspansja zagraniczna ma dziś istotny wpływ na branżę e-commerce. Polskie sklepy internetowe coraz odważniej rozpychają się na obcych rynkach, a trend ten jest z roku na rok widoczniejszy. Najpopularniejszymi kierunkami są Niemcy, Czechy oraz Rumunia, jednak coraz większą popularnością cieszą się kraje bałtyckie oraz Bałkany. Optymizmem napawa fakt, że najczęściej ekspansja zagraniczna nie kończy się na jednym rynku. Według danych Packety 8 na 10 firm, które rozpoczęły przygodę z cross-border w jednym kraju, w ciągu roku rozwinęły działalność na kolejnych rynkach. Z jednym z naszych klientów - sklepem z asortymentem sportowym - pracujemy od początku ich przygody z cross-border, czyli od 2020 roku, kiedy to otwierali sklep internetowy na Litwie i Łotwie. Dosłownie rok później zrobili ekspansję do Chorwacji, Estonii i Węgier, a w 2022 do Czech, Rumunii oraz Grecji. W tym roku zdążyli już rozpocząć działalność na Słowacji i w Bułgarii. W ciągu 4 lat klient rozwinął się na 10 rynkach zagranicznych. I uprzedzając pytanie - to nie jest jednostkowy przykład. Takich klientów mamy bardzo dużo i w mojej ocenie ich liczba będzie sukcesywnie rosła.
Kolejnym trendem mającym ogromy wpływ na e-commerce są intensywne zmiany prawne dążące do usystematyzowania handlu internetowego oraz zapewnienia jak największej przejrzystości działalności e-sklepów. Od stycznia 2023 r. zaczęła obowiązywać w Polsce dyrektywa Omnibus, która ma na celu dostosowanie ochrony i praw konsumenta do dynamicznie zmieniających się realiów gospodarczych i technologicznych. Dyrektywa ta dotyczyła głównie sklepów internetowych, jednak 1 maja br. wszedł w życie podatek od sprzedaży internetowej, który już dotknął marketplace, platformy umożliwiające sprzedaż przedmiotów z drugiej ręki, ale przede wszystkim osoby indywidualne. Wszystko wskazuje na to, że na tych zmianach prawnych się nie skończy. Już mówi się głośno o regulacjach w obszarze opinii klientów.
Ogromy rozwój wspomnianych wyżej platform sprzedażowych online to kolejny bardzo silny trend e-commerce. W minionym roku aż 2/3 polskich konsumentów kupujących online regularnie z nich korzystało i nic nie wskazuje na to, by dane za 2023 miały być gorsze. Wręcz przeciwnie, e-sklepy, prywatni sprzedający oraz kupujący pokochali marketplace. Zdecydowanym liderem jest u nas Allegro, które w kwietniu br. weszło również na rynek czeski, a w planach ma kolejne kraje. Dużą popularnością cieszą się też OLX, Zalando, Amazon czy Aliexpress. Choć na rynku jest wiele marketplace, powstają wciąż nowe. W lipcu Comarch uruchomił wszystko.pl, a ORLEN niedawno zapowiedział stworzenie platformy e-commerce ze swojego programu punktowego w serwisie vitay.pl. To tylko dowód na to, że platformy sprzedażowe będą sukcesywnie zwiększały swój udział w branży e-commerce.